Paletki mam od listopada zeszłego roku ,sądzę że teraz mogę już coś o nich powiedzieć po takim czasie użytkowania na sobie i innych :) Więc zaczynajmy :
*Paletka ma zwyczajne plastikowe opakowanie ale do tej pory przy upadkach nigdy mi nie pękła zawiasy ma solidniejsze niż paletki Sleek'a ponieważ w tych z MUA żadne nie puściło a ze Sleek'a niestety tak i mam paletkę w dwóch kawałkach mimo ,że nie upadła na podłogę :(
-Drugim plusem opakowania jest przezroczysta szybka dzięki której widać wszystkie kolorki dokładnie, więc nie ma niespodzianek :)- I To lubię !
-Opakowanie zawiera 12 cieni całość to 9.6g
-Minusem jest dostępność, w sklepach internetowych czasem się pojawiają za cenę ok 25zł więc cena jest jak najbardziej na plus jak za 12 tak ładnych kolorków
*Tak się prezentuje (zdjęcie zapożyczone z otchłani internetu , ponieważ moja paletka ma wiele rys po użytkowaniu i nie prezentuję się na zdjęciach korzystnie)
*Moja otworzona paletka
-mamy tutaj opalizujący fiolet i błękitny mat ze srebrnymi drobinkami
- Perłowy złoty oraz fiolet opalizujący na niebiesko jest nieziemski z takim kolorem nigdy wcześniej się nie spotkałam jak dla mnie najlepszy z całej palety *.*
- Perłowe Żółtawe złoto i perłowy jasny niebieski
- Santynowa zieleń ze srebrnymi drobinkami oraz opalizujący amarantowy kolor
-Satynowy turkus ze srebrnymi drobinkami i jasny słodki róż jak pudrowe cukierki :)
- Indygo matowy ze srebrnymi drobinkami oraz perłowy granat z drobinkami
* Tak więc trwałość cieni jest całkiem niezła bez jakiejkolwiek bazy trzymają się ok 5 godzin bez żadnych zmian po tym czasie ścierają się lub zbierają w załamaniu
* Z bazą wytrzymują o wiele dłużej czasem są ze mną na całonocnych imprezach i wyśmienicie dają radę
*Kolory są ciekawe a konsystencja cieni nietypowa jakby lekko tłusta w niektórych perłach , wydaje mi się ,że dzięki temu osypywanie jest minimalne ale też utrudnia nam to pracę ponieważ ciężko nabrać je na pędzel zwłaszcza te opalizujące
*Są bardzo wydajne używam już ok pół roku a zużycie jest niewielkie
*Perły są bardzo iskrzące a ,że ja lubię błyskotki więc dla mnie jest to plusem
*W miarę dobrze się ze sobą łączą
Podsumowując: są to całkiem dobre cienie za niewielką cenę na pewno nie żałuję ich kupna , dla osób szukających tanich i dobrych cieni będą idealne :) Mnie jednak tak bardzo do nich nie ciągnie jestem zdecydowanie większą fanką Sleek'a wydaje mi się ,że ze względu na większy wybór kolorystyczny. Mam dwie paletki MUA i jeżeli kupię to ewentualnie jeszcze jedną przy okazji gdy będę w UK i będą to brązy i tyle mi w zupełności cieni MUA starczy :)
Chcecie przyjrzeć się również paletce "Glitter Ball" dajcie znać w komentarzu :)
Pozdrawiam :*
miałam je kiedyś na oczach? :D :D
OdpowiedzUsuńNie tylko na oczach ale na całej twarzy jak robiłam makijaż na ten projekt makijażowo-paznokciowy :)
UsuńMonia polecisz mi stronę z cieniami ale polską?:)
OdpowiedzUsuńZależy jakiej marki cienie byś chciała :)?
UsuńKolory cieni naprawdę ładne :) Najbardziej podoba mi się 4 i 12 :) Sama niestety/stety siedzę w samych brązach i jasnych perłowych. Najbardziej mi pasują, nie mam jeszcze odwagi eksperymentować w kolorami może kiedyś skuszę się na błękity, żółcie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze się pytasz oczywiście że chce zobaczyć paletkę "Glitter Ball" :) :)
W niej odnalazła byś więcej kolorów dla siebie :) jest kilka stonowanych odcieni :) pojawi się na dniach :) cień nr 4 to istna bomba :D uwielbiam go !
UsuńJuż nie mogę się doczekać recenzji :) Może nie całą paletkę ale na pewno 4 i 12 bym przygarnęła :D
Usuń