Kilka wyjaśnień i faktów plus moje małe uzależnienie :)

Witam tych którzy pamiętają jeszcze o moim istnieniu a także tych którzy zapomnieli ale jednak czytają próbując sobie przypomnieć kim jest ta co się nagle pojawiła i gdzie była jak jej nie było :D - No właśnie to całkiem dobre pytanie :)! Więc zacznijmy od początku ostatni post jaki publikowałam był w grudniu 2014roku informowałam że lecę na urlop do Irlandii :) Cóż miałam zostać tam na stałe ale po dwóch miesiącach wróciłam nie wdrążając się w szczegóły mimo iż mam tam siostrę i mamę to doszłam do wniosku ,że nie jest to miejsce w jakim chciałabym żyć :) Więc wróciłam i to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć, mój powrót pociągnął za sobą szereg przypadków i działań które spowodowały ,że jestem bliżej upragnionego celu. Po powrocie dostałam się na z góry opłacony kurs kosmetyczny coś jak los na loterii oczywiście ukończyłam go pod każdym możliwym kątem i wybrałam się na półroczny staż -obecnie pracuje w domu urody i z uśmiechem podążam każdego dnia do pracy :) Cały czas się doszkalam zrobiłam również szkolenia na peeling ziołowy Jadwiga oraz kwasy AHA i BHA w sobotę podążam na kurs przekłuwania uszu :) robię również maturę bo na jesień mam zamiar rozpocząć studia dokładnie Kosmetologie :)



Bo o to chyba właśnie w życiu chodzi by robić to co się kocha a dodatkowo móc się z tego utrzymać :) To tak w skrócie jeśli chodzi o moje życie zawodowe, kolejnym faktem a raczej szczęściem są dwa stworzenia jakie pojawiły się u mnie w tym okresie <3 Pierwszy mój ukochany adopcyjny dachowiec, czarnuszek ze słodkim wąsikiem Shadow, ma ok 3 latka i przygarnęłam go w ciemno nawet nie widząc go nigdy na oczy jest wspaniałym kocurem :) Drugi zaś zwie się Rudy nie długo będzie miał dwa latka i jest Maine coonem to już rasowe kocisko które dostałam w prezencie aż z hodowli w Niemczech :) Są to moje dwa skarby ,które ukochałam nad życie moje pieszczoszki :)


A teraz przyznam się wam do mojego skrywanego przed wami długo uzależnienia :D JESTEM ŚWIECOMANIACZKĄ kocham zapachy uwielbiam się nimi otaczać poznawać je kolekcjonować kupować i palić <3 Głównie kupuję Yankee Candle, Kringle Candle oraz Village candle. Stwierdziłam, że warto zacząć dzielić się z wami moją jakże czasem bardzo kosztowną manią
w związku z tym zdjęcie części moich ulubionych świec, oraz przedstawie wam na zachętę  jeden zapach Yankee candle niedostępny w Polsce (NIESTETY) .


Powyżej znajdują się moje ulubione zapachy które mogłabym magazynować w świecach do konca mych dni :D z resztą widać ,że są często w użyciu :D

A teraz czas na pierwszy zapach prezentowany na moim blogu :D

SAMPLER YANKEE CANDLE - SALT WATER TAFFY (ŻELKI Z SOLONEJ WODY)


-niedostępny w Polsce, (kraj USA)
-moc oceniam na dobrą, choć ja kocham się w bardzo intensywnych zapachach ten jest dobrze wyczuwalny i ładnie roznosi się po wszystkich kątach mojego mieszkanka :)
-Nie czuje w nim żadnych chemicznych nut za co wielki plus, nie byłam w stanie wyobrazić sobie zapachu żelek ze słonej wody i nie koniecznie zachęcająco to brzmi :D alee naklejka i kolor wosku przekonała mnie do tego ,że koniecznie muszę zdobyć ten samplerek , i to był po części mój błąd bo wzrosło we mnie wielkie pragnienie świecy o tym zapachu ale niestety w Polsce jej nie dostane a sprowadzanie jej z USA wiąże się z takimi kosztami :/ ehh nie pozostaje mi nic innego jak czekać na cud pojawienia się świecy na all czy olx :D
-Przechodząc do zapachu, wyczuwam cudowny aromat owocowych galaretek na wagę, subtelnie słodki pieści moje zmysły jakby delikatnie oprószony cukrem a to wszystko przełamane słoną nutką ,która wierzcie lub nie komponuje się w jedną wspaniałą całość <3 ja jestem oczarowana kocham zapachy które  w swym aromacie nie są do końca oczywiste i ciężko określić słowami co tak na prawdę czujemy :) 

Moc: 3,8/5
Zapach: 5/5
Czy kupie ponownie? - Będę robiła wszystko by zdobyć dużą świece :D 

*Jeżeli będziecie mieli możliwość zapoznania się z tym zapachem i oczywiście kochacie świece, woski, kominki nie zastanawiajcie się nawet :D Przyznać się kto zna Yankee? Kto kupuje i pali? Chcecie poznać inne ciekawe zapachy? a może nawet jakieś pachnące rozdanko z okazji powrotu :)?

 Buziaki :* M.

5 komentarzy:

  1. Oczywiście ja palę :D Opinię napiszę, jak się podzielisz samplerkiem :D

    Fajnie, że wróciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ,że Ty palisz to ja wiem doskonale mój dilerze i wspólniku świecowy :D oczywiście ,że się podzielę będziesz w żelkowo słodko-słonym raju <3
      Dzięki <3

      Usuń
  2. Fajnie, że wróciłaś ;* czekam od teraz na nowe makijaże ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na nowe makijaże pewnie troszkę poczekasz ale niebawem coś zmaluje na potrzeby bloga :);*

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz , wasza obecność daje mi motywacje. Zostawiajcie po sobie ślad :)