Moje ulubione pigmenty - Essence, KOBO, my Secret

Cześć, dzisiaj szybki pościk ponieważ jestem padnięta wręcz zasypiam pisząc ten post ale staram się za wszelką cenę was nie zaniedbywać :) tak więc chciałabym wam pokazać moje ulubione pigmenty trzy firmy, trzy różne ceny a jakość praktycznie identyczna :)

*Zacznijmy od pigmentów Essence są to moje kochane perełki ogólnie kupiłam ich pięć ale dwa oddałam koleżance w prezencie :) także mam trzy swoje ulubione kolorki i właśnie je wam przedstawie.

Cena: 3.99 1.2g

*Jakość tych pigmentów jest w pełni zadowalająca jest ich  5 rodzai typowo brokatowe tzn sam czysty brokat zamknięty w słoiczku mam taki  ale w postaci testera , perłowe , iskrzące i matowe z drobinkami oraz sam mat. Są bardzo dobrze napigmentowane , miałkie i troszkę się osypują zwłaszcza te iskrzące zostawiają błyszczące drobinki pod okiem ale można je z łatwością usunąć używałam ich tylko bez bazy nawet te neonowe nie potrzebują podbicia koloru utrzymują się świetnie do 6 godz u mnie bez zmian. Dodam że mają świetne opakowanie po odkręceniu nakrętki mamy zatrzask po którego otworzeniu jest sitko.

*Moje kolory:



*Kolejnymi pigmentami są te marki KOBO

Posiadam dwa ulubione kolory , jeden jest niezwykle hipnotyzujący na zdjęciach wygląda jak zwykły biały proszek ale po roztarciu mieni się na niebiesko z nuta fioletu zapewne stąd jego nazwa BLUE MIST jest bajeczny.

Cena: 19.99

*Jakość pigmentów jest porównywalna do tych z essence jedyne czym się różnią to tym że z KOBO są drobniutko zmielone jak mąka  , również  nie jest konieczna baza jedynie dla zapobiegnięcia nadmiernemu osypywaniu :) ładnie trzymają się powieki i dobrze łączą ;) opakowanie jest eleganckie solidne ale gdy upadnie nam słoiczek przy odkręconym wieczku to klops po produkcie dlatego tak bardzo podoba mi się sitko w pigmentach essence , podsumowując są to bardzo dobre pigmenty można właśnie zainwestować w nie dla niektórych niezwykłych kolorów jak BLUE MIST tutaj możecie zobaczyć jak pięknie jest opalizujący >KLIK< ale zwyczajnego koloru nie kupiłabym za 19.90 wolałabym za to kilka z essence ;)


*I na deser Star Dust od my Secret :) 

To moi faworyci ze względu na to jak się mienią iskrzą i błyszczą ja kocham wszystko co błyszczące także to moja miłość każdy cień sypki z tej kolekcji jest godny uwagi ja posiadam obecnie trzy ulubione kolory :) Trwałość jest bardzo dobra w szkole nawet 8h były na powiekach bez większego naruszenia pigmentacja jest jak najbardziej na plus są drobno zmielone lekko pylą ale za taki blask zniosę wszystko :)! Dodam ,że są długowieczne jak każdy z tych pigmentów ale te mają największą pojemność nie wiem kiedy je wykończę :P

Cena: ok 7zł 3g




 Posiadacie jakieś pigmenty tych marek :) ? Co o nich myślicie ?
Dajcie znać ja tymczasem uciekam spać , a jutro zapraszam na test plastrów woskowych Veet już mnie boli na samą myśl. :O 
Co powiecie na to bym pokazała moją kolekcję cieni INGLOT z paletek Freedom System?
 
 

  Pozdrawiam :*


2 komentarze:

  1. Czekam na relacje z testów :) Pigmenty naprawdę ładne i nawet parę mi się spodobało oczywiście z Essence i ten 4055 z Kobo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. z KOBO 405 s to jest a wygląda jak dwie piątki xD Oj tak essence ma fajne kolorki :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz , wasza obecność daje mi motywacje. Zostawiajcie po sobie ślad :)