Kocham Bourjois :) ! - Promocja w Super-Pharm

Witajcie kochane :) ja tylko na chwileczkę i znów znikam na kilka dni, jak pisałam na FP mam  dużo pracy w domu po za miastem ;p nie mam tam internetu na tyle dobrego by być z wami na bieżąco nawet w wolnej chwili niestety.
Korzystając z okazji , wpadłam do Super-Pharm  jest tam promocja -30% teoretycznie - ponieważ na niektóre produkty jest właśnie tyle a na inne mniej bo -20% także przed zapłatą lepiej dowiedzieć się dokładniej tak na prawdę na co z wybranego przez nas asortymentu ile przysługuje rabatu :P

Przejdę więc do sedna sprawy :) Dlaczego nagłówek jest taki anie inny :D Bo Kocham markę Bourjois całym sercem m.in za ich puder którego używam odkąd poznałam i który wam pokażę :) za bronzer czekoladkę (dla mnie jest on idealny na tyle by nie szukać żadnego innego) oraz za róż do policzków co w jednej chwili od pierwszego muśnięcia pędzlem podbił moje serducho <3

*Dzisiejsza nowość , nie znamy się z tym podkładem wzięłam go bez czytania żadnych recenzji w ciemno ponieważ z tej serii mam mój ukochany puder o pięknym owocowym zapachu także stwierdziłam iż ten podkład nie może być zły :)

*Na dzień dzisiejszy mogę o nim powiedzieć jedynie ,że pięknie pachnie  ma lekką konsystencję  ale wydaję się być dobrze kryjącym :) opakowanie to 30ml Cena regularna: ok 59zł ja zapłaciłam 41,49



*Drugą rzeczą jest najwspanialszy puder na świecie mój pierwszy odcień jaki kupiłam to był 52 Vanille idealny na zimę  wykorzystałam do żywej blaszki, teraz używam 53 Beige clair
Pięknie pachnie owocami
Jest idealnie kryjący przy tym pudrze nie muszę mieć podkładu jeśli się śpieszę ponieważ on zakryje wszystkie niechciane mankamenty , matuje jak żaden inny mam wiele pudrów ale tylko on daje mi tak długotrwały efekt matu za nim go znalazłam byłam tak zdesperowana ,że kupiłam w UK puder Ben nye odcień Bannana przeliczając na polskie za 120zł i wcale nie jest taki świetny jak go piszą ... obecnie się u mnie marnuje.
Także to jest i będzie mój idealny puder :) jeżeli chcielibyśmy się czepiać możemy jedynie producentowi zarzucić brak gąbeczki bądź aplikatora mi osobiście to nie przeszkadza i tak używam pędzla :) Cena regularna ok 41zł ja zapłaciłam 28.99 produkt ma 9g






 *Ostatnią nową rzeczą dziś zakupioną jest róż do policzków nr 32 Ambre D'or
Jest to piękny odcień brzoskwini  wpadającej w brąz z milionami złotych drobinek .
bardzo zależało mi na odcieniu z tymi drobinkami ale żeby nie był to odcień typowego różu :)
Róż to 2.5 g  czystego piękna w opakowaniu mój odcień jest mocno na pigmentowany także trzeba z nim uważać ale efekt i sposób w jaki podkreśla kości policzkowe jest zniewalający  i drobinki które pięknie odbijają światło buzia aż promienieje :) zapach różu to jakby perfumy naszych babć a nawet prababć mi ten zapach odpowiada przypomina mi pewną ukochana osobę :)
Cena takiego cacuszka to 49.99zł ja zapłaciłam 35.49 zł  jest to produkt wart uwagi na pewno warto go mieć u siebie ale lżej w promocyjnej cenie :D



*Starałam się na różny sposób uchwycić jego kolor ale niestety nie jest to takie łatwe zwłaszcza gdy goni mnie czas a mam wiele do przekazania ;p mniej więcej jest taki :)


*Chciałam wam pokazać jeszcze cień z Bourjois oraz moją czekoladkę bronzer ale niestety zbrakło mi czasu i muszę się już pakować do auta także do zobaczenia buziaczki i do usłyszenia niebawem :*

1 komentarz:

Dziękuję za każdy komentarz , wasza obecność daje mi motywacje. Zostawiajcie po sobie ślad :)